Bóg jeden wie, co by się wtedy mogło stać.

Quincy i jego córka siedzieli przy okrągłym stole w malutkiej kuchence,
wyłączył go, używając kodu dostępu, parę minut po dwudziestej drugiej.
drżeć ręce.
- Głupia dziwka - wymamrotał Albert. Widać było wyraźnie, że już nie
No, może nie wiadomości, lecz przeczucia, o których wolała nie mówić
175
– Ten facet to pewnie policja stanowa?
- Im krótsze małżeństwo, tym mniejsza szansa na połowę jego majątku
Kimberly zesztywniała.
zaczęła pisać. – W porządku, zastanowimy się nad tym później. Następny w kolejce, szkolny
Jak burza wpadli z Quincym do centrum operacyjnego i od razu natknęli się na Luke’a
– Nie byłaś tu jeszcze dzisiaj, prawda? – zapytał cicho Quincy.
- Nie martw się. Popełniłem wiele błędów i po każdym musiałem się
CONNOR: Powiedz mi, dlaczego! Dlaczego zabiłeś te dziewczynki, Danny?!

ubezpieczeniowe, o którym wspominał Alex.
kroki. Wreszcie nadeszła pomoc.
- Co?
Poczuła się tak, jakby ją zdzielił czymś ciężkim.
- Wszystko w porzadku. Niczego w tej chwili nie
230
wirowały mu nazwiska osób, z którymi zamierzał się porachować. Ruby Dee, Caleb Swaggert, Shelby Cole,
drzwi i wszedł do srodka. Był całkiem łysy, cienki, ciemny
- Ale przecież zawsze chciałaś poznać swoją matkę.
najmniej spodziewasz. Biały smiec z wielkimi ambicjami.
- Nie przyjechałam tutaj słuchać dowcipów - odcięła się, wchodząc po stopniach na ganek. Uniosła ku niemu
powa¿na twarz. Patrzył na nia z troska, zaciskajac usta i
Wytrzeszczone gałki oczne Rossa były białe. Chwycił łańcuch, który wrzynał mu się w gardło i odcinał dopływ
szybie wystawowej. Kiedy sie odwróciłem, ju¿ go nie było.
przytomne i nieufne. - Nie. - Wyrwał reke z jej dłoni, siegnał